Na początku chciałabym Wszystkich przeprosić za moje komentarze na FB , lecz moja "fanka " Agnieszka obsesyjnie mnie śledzi i zaczyna to być pomału chore. :(
Przejdźmy zatem do dzisiejszego tematu posta czyli Wakacje które niestety już się skończyły .
Ja w tym roku troszeczkę czasu spędziłam w Hiszpanii w paru miastach ale większość czasu przebywałam w Valencii - Gandia
Pierwszy dzień wybrałam się na plażę wzdłuż morza, troszkę pozwiedzać oraz sprawdzić czy coś się zmieniło w tym roku na niej bo dosyć często przyjeżdżam w te rejony na wakacje .
Wybrałam na tę okazję coś luźnego abym mogła swobodnie się poruszać bo troszkę km zrobiłam , więc postanowiłam założyć t- shirt z motywem pantery oraz poszarpane szorty i oczywiście nie mogło zabraknąć hitu ostatniego sezonu czyli Air - Max Nike .
Widoczki jak zwykle przepiękne , morze śródziemne fantastyczne także wakacje jak najbardziej udane w takim cudownym miejscu .
Taka ciekawostka którą za obserwowałam będać tam nie jeden raz już < Hiszpanie lubią spotykać się w sporym gronie i w ogóle są bardzo
towarzyscy – obiady jada się praktycznie zawsze na mieście (tak jak
śniadania, a bardzo często i kolacje). Jest to pewnie też związane z
typowym dniem pracy, który w zdecydowanej większości firm przerywany
jest dwugodzinną sjestą na obiad. W tym czasie pozamykane są też
wszystkie sklepy (zwykle między 14 a 17). Do domu wraca się często
pomiędzy 18 a 21.
W kolejnych postach pokażę kolejne dni oraz kreacje, krajobrazy, potrawy z Wakacji w Spain .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz